skomplikowana środa.
13.03.2013.
Cierpię na chroniczny brak słońca. Albo to już depresja. Przecież o wiele lepiej się wstaje nawet kiedy zza firanki wychyla się słońce. I nawet niech będzie mróz, ale żeby SŁONCE.
Więc kiedy moje ręce juz opadły do kostek bo za 'oknem' -3 i śnieg..a za tydzień kalendarzowa wiosna, to potwory z góry zaczęły jazdę.
żeby było jasne : do dzieci nic nie mam, ale na Boga..jak można piszczeć, drzeć, targać psa za uszy czy za co tam owe potwory wymyślą. Rzucać przedmiotami wagi różnej po panelach i krzyczeć. a to wszystko od 7:45 do 15.
dzisiaj dzieci nie lubię.
![]() |
koszulka- new look/sh |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz